sobota, marca 24, 2007

back

Przełamuje impas, wracam. Nie wiem jeszcze na jak długo. Póki co i'm back.
Moim marzeniem, które wciąż nabiera intensywności jest cyfrowa lustrzanka. Póki co, pomimo, że zdjęcia powstają nie pojawiają się tutaj, bo wszystko jest tylko na negatywach.
Pozdrowienia dla wszystkich ze stolicy :-)